Dr hab. Stanisłąw Czyż
Dr Wojciech Starościak
Katedra Pedagogiki Kultury Fizycznej
W lutym 2019 r. mieliśmy okazję przebywać na krótkim pokazie inercyjnego systemu analizy ruchów iSen, produkcji hiszpańskiej firmy STT. Polski przedstawiciel firmy, mający swoją siedzibę pod Krakowem, zademonstrował nam bardzo ogólnie jakiego typu analizy można przeprowadzać wykorzystując system. Niestety, wiele pytań, szczególnie dotyczących protokołów analizy ruchów, które potrzebne by były w naszych badaniach, pozostało otwartych. Co więcej, mogliśmy zobaczyć tylko system działający w oparciu o dwa czujniki.
Kontakt i określanie wymagań z producentem poprzez polskiego przedstawiciela utrudniało i opóźniało komunikację. Zdecydowaliśmy więc, że najlepiej będzie jak odwiedzimy producenta w ramach programu Erasmus+, przetestujemy sprzęt na miejscu, w pełnym wyposażeniu (16 czujników bezwładnościowych) i doprecyzujemy wymagania dotyczące protokołów analizy.
Kontakt z firmą okazał się bezproblemowy i bardzo szybki. Dzięki pomocy polskiego pośrednika, szczegóły dotyczące wizyty szybko zostały ustalone. Siedziba firmy mieści się w San Sebastian, turystycznej perle Kraju Basków, co dodatkowo uatrakcyjniało wyjazd.
Firma STT powstała jako typowa spółka typu spin out, założona przez absolwentów tamtejszej politechniki. Działająca na rynku od kilku lat specjalizuje się w systemach analizy ruchu oraz w systemach wspomagających produkcję. Nas interesowały systemy analizy ruchu, a w tym zakresie STT oferowało bardzo rozwinięty technologicznie sprzęt za bardzo rozsądne kwoty. Produkty STT są w tej chwili używane przez najlepsze uniwersytety europejskie. Sama siedziba firmy umieszczona jest na obrzeżach miasta, w parku technologicznym, przeznaczonym dla startupów, podobnie jak we Wrocławiu firmy we Wrocławskim Parku Technologicznym.
W firmie, mieliśmy okazję do przetestowania systemów iSen, tańszego odpowiednika Xsens (różnica kilkudziesięciu tysięcy euro), trójwymiarowego optycznego systemu analizy ruchu z klasycznymi kamerami montowanymi wg uznania badaczy, a także przenośny system analizy ruchu EDDO. Szczególnie ten ostatni wzbudził nasze zainteresowanie, ponieważ pozwalał na szybką analizę trójwymiarową w oparciu o 3 kamery umieszczone na jednym statywie. Wadą tego ostatniego rozwiązania, było niestety to, że pozwalał na analizę jedynie bardzo małej powierzchni, i ograniczonych ruchów.
Biorąc pod uwagę, że firma dynamicznie się rozwija, dochodzą nowi pracownicy, a sprzęt cieszy się coraz większą renomą, można założyć, że i w Polsce będzie się on cieszył coraz większą popularnością pozwalając prowadzić badania analizy ruchu z wykorzystaniem niedrogiego acz zaawansowanego technologicznie sprzętu.