Mikołaj Tokar
Student Fizjoterapii
Ahoj, kamarádi !
Nazywam się Mikołaj. Już jestem absolwentem naszej uczelni i chciałbym opowiedzieć Wam moi drodzy o mojej przygodzie w Sanatorium Klimkovice. Zacznijmy od tego, że znajduje się ten ośrodek w Czechach w malutkim miasteczku Klimkovice obok Ostrawy.
Będąc na I roku II stopnia pojechałem na praktyki do Sanatorium po raz pierwszy na okres dwóch miesięcy. W sumie wyjechałem tam tylko po to, aby robiąc praktyki otrzymywać jeszcze stypendium. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że wrócę tam po raz kolejny. A to dlatego, że przez te dwa miesiące współpracowałem z wieloma fizjoterapeutami, co owocowało tym, że dużo się nauczyłem od nich, zdobyłem super doświadczenie w pracy z dziećmi oraz mam więcej pewności z siebie, że ja faktycznie mogę pomóc pacjentowi. Pomimo tego sama ekipa w ośrodku jest zgrana, pomocna.
Niestety, dużym minusem dla mnie było to, że daleko nie każda osoba z ekipy w Sanatorium mówi po angielsku. Dlatego na początku to był dla mnie i dla pracowników największy problem. Dla osób, które boją się rozmawiać po angielsku powiem jedną rzecz – da się dogadać po polsku.
Na końcu praktyk zdecydowałem, że obowiązkowo muszę chociażby jeszcze raz przyjechać tam na praktyki i po powrocie do Wrocławia skontaktowałem się z Panią Moniką Ilecką-Folcik (koordynator programu Erasmus) w celu omówienia przyszłego mojego wyjazdu do Czech. W trakcie studiów na II roku II stopnia zacząłem chodzić na kursy języka czeskiego, ponieważ, jak później się okazało, istnieje dla mnie możliwość zatrudnienia się w tym ośrodku. Oczywiście, dla mnie to super okazja!
Kończąc ostatni rok studiów dowiedziałem się, że jest możliwość kolejnego wyjazdu na praktyki przed obroną magisterską i po - będąc absolwentem, czego wtedy nie wiedziałem.
Następne cztery miesiące (z przerwą na obronę) spędziłem znów na praktykach w Klimkovicach. Teraz było jeszcze lepiej, ponieważ znałem podstawę języka czeskiego, co mi bardzo ułatwiło kontakt z fizjoterapeutami i pacjentami. Wszystkie te cztery miesiące minęły bardzo szybko, ponieważ pracowałem w miejscu, gdzie mi się podobało, robiłem to, co lubię i współpracowałem z fizjoterapeutami, którzy są moimi przyjaciółmi.
Podsumowując, praktyka w Sanatorium w Klimkovicach jest dobrym miejsce dla studentów fizjoterapii, którzy chcą zdobyć nową wiedzę i umiejętności w pracy z pacjentami oraz trochę zarobić, ponieważ stypendium z Erasmusa na to pozwala J
W razie pytań studenci mogą się ze mną kontaktować przez e-mail (tokar_22051994@inbox.ru)