mgr inż. Monika Ilecka-Folcik
Biuro Erasmus
Gruzja słynie z gościnności i zamiłowania do tradycji i kultury. Jako że dla koordynatora programu Erasmus jest to naczelne zadanie, wyruszyłam po nauki do uczelni partnerskiej w Batumi.
Podobało mi się bardzo ciepłe przyjęcie oraz lokalizacja Batumi Shota Rustaveli State University – miejsce przy fontannie przy samym Morzu Czarnym. Po paru minutach poczułam się odprężona i bardzo dobrze zaopiekowania. Serdeczność Gruzinów jest kluczem w turystyce i bezpośrednim kontakcie. I tego uczą się studenci – uczciwości, serdeczności, zasad dobrego wychowania i etykiety w danej sytuacji. Podczas zwiedzania zauroczyła mnie kawiarenka przeznaczona do zajęć praktycznych. To tam studenci uczą się serwowania napojów, małych rozmów z klientem. Sale wykładowe na Wydziale Turystyki są nazwane miastami uczelni partnerskich. Było mi miło wejść do sali WARSAW i podziwiać na ścianach znane polskie widoki. Studenci od początku swojej edukacji mają świadomość różnorodności kulturowej oraz językowej. Taki sposób edukacji jest wart przemyślenia i rozważenia jeśli chodzi o ofertę dydaktyczną na AWF.
Większość studentów zagranicznych stanowi młodzież z Indii. Są klientami komercyjnymi i ich edukacja jest ściśle monitorowana i dokumentowana. Egzaminy są rejestrowane i nikt nie ma wątpliwości, że student opanował materiał dydaktyczny i samodzielnie napisał swoją pracę.
Biuro Współpracy z Zagranicą w Batumi Shota Rustaveli State University rozwija się również dzięki programowi Erasmus. Jako partnerzy podzieliliśmy się środkami finansowymi na cele organizacyjne i wspieramy się w pomysłach marketingowych. Dyskusje co zostało zrobione a co jeszcze można zrobić ciągnęły się bez końca i sprawiały gorącą atmosferę. Warto inwestować w relacje społeczne i interpersonalne – zarówno wśród kadry akademickiej jak i studentów. I to nasz priorytet na następny rok.
Byłam również zachwycona kulturą i zwyczajami gruzińskimi. Zostałam zaproszona na pokazowy obiad i już wiem jak zrobić pyszne adżarskie chaczapuri. Kucharz zdradził nam każdy krok i przez żołądek trafili do mojego serca.
Najbardziej popularnym językiem obcym w Gruzji jest rosyjski. Musiałam sięgnąć do najgłębszych zasobów szkolnych i odzyskać już dawno zapomniane zwroty i słowa. Moje możliwości językowe zostały pobudzone i z chęcią wrócę do nauki języka rosyjskiego.
Przebywałam w Gruzji w czasie zamieszek politycznych w Tbilisi. Od Gruzinów nauczyłam się oddzielić politykę od człowieka. Pomimo skomplikowanej sytuacji gruzińsko-rosyjskiej turysta z Rosji był tam mile widziany i obsługiwany jak najlepszy klient. Bo trzeba być dobrym dla zwykłych ludzi. I z taką mądrością opuściłam najpiękniejszy koniec Europy.
